A GDY ZAPYTASZ
Czas każdy: ten, przyszły i zaprzeszły –
Niesie nam kosmos zdrad, niejeden grzech
Ile odejść po nas, ile wyrwanych zębów
Ile diabolicznych podszeptów
Ile uwikłań w cudzą śmierć, choćby psa
Czas zaciera po nas każdy ślad
I nie ma z tego powodu kolejnej wojny
Rzeka obmywa nam twarz, nie nasze odejście
To było. Jeszcze ziemię ma do zrycia – nasz but
Jeszcze stąpamy, jeszcze kochamy, w nas cud
Życia. Tańczmy, ręka artysty zaszyfruje
Stulecia zostają na papierze
Chłód policzek już całuje
Potem przyjdą inni, zapomną chryzantemę podlać
Pisma zmilczą jestestwo, głód rozgryzać będą inni
Pożar czasu spopieli, każdy po nas szelest
By zrobić miejsce innym
Czas jest okrucieństwem – jest winny
W tym sensie jest. Tak, jest
Komentarze