Tatarka Tatarka
144
BLOG

Ach panowie, czy pamiętacie...

Tatarka Tatarka Kultura Obserwuj notkę 4

XXX

Przed świętami spotykamy Anioły

Z torbami uwieszonymi u ramion

W skrzydlatych oblotach

Przemierzają bazary

Gdy powieje wiatr, ich włosy układają narodową rapsodię

 

Dźwigają karpia na stół wigilijny, on jeszcze żywy –

Lecz znanymi sobie sposobami, bezlitośnie uśmiercą go

W smaczne potrawy

 

W torbie niosą buraki, niczym piersi zwiotczale ze zmęczenia…

Anioły nie mają czasu na kochanie, wpadają w poduszkę na twarz

Nad ranem, kiedy wszyscy śpią, gotują barszcz i misterne tkają uszka…

 

Kiedy on mruczał do jej ucha

Koronkowe serenady, na które przecież wciąż czeka…

 

Polskie Anioły

W srebrnej poświacie nakrywają białe obrusy,

Czekają w aureoli rodzin na Pierwszą Gwiazdkę

A w ramy czasu ucieka ich powab, ich śmiech

 

Myślą o wszystkim, myślą

Czy główka kapusty przydźwigana z warzywniaka –

Na twardym brzuchu, co przenosi pokolenia w pokolenia –

Czy kapusta podzielona na opłatki i zwinięta w gołąbki

Które wlecą w przepastne przeżuwanie

Czy zasmakuje i w te święta

O północy zniknie majestat, bo

Anioły zmęczone, upadłe

Nie mają siły pójść na pasterkę 

 

23.12.2016

 

 

Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura