NA FOTO
Nasyceni krajobrazem
Ukojeni jaśminem
Osnuci księżycem
Kochają się
Na foto
Przywołane chwile, zatrzymane w kadrze
Znów stają się żywe
Snują się przez pamięć, niczym welon mgielny
W czas miniony, w czas tajemny
Gdzieś w połowie drogi ich ścieżki skręciły –
Nie ma właściwego czasu na odejście
Zawsze jakiś strach, czyjś gniew
Na horyzoncie świt czerwony, szelest drzew
Wyjmuje zdjęcie z albumu
Za oknem ptaków śpiew
Dzień, kawa parzy się
Paraliżuje
To foto