DLA JOASI
Wszystko było na swoim miejscu
Babci balkon jeszcze stał
Z widokiem na zamek Estery
Tylko drzewa urosły w park
A był gaik, gdy do szkoły szłyśmy
Ciebie już nie ma, w maju minął rok
Wszystko było na swoim miejscu
Opoczno na górce dalej stoi
Jeszcze większe, rozrośnięte
I jak stroiło Polskę, tak stroi
W śpiewkach zabukowane na wieki
Ciebie już nie ma, w maju minął rok
Wszystko było na swoim miejscu
Oswajam te widoki na nowo
Rozkładam na części wspominkowe
Chodząc od grobu do grobu
Ze zniczy na chryzantemy pada cień niemy
Iskrzy o zapominaniu, o przemijaniu