Przez dziurkę w sieci, przez okienko komputera zobaczyłam galerię Joli.
Patrzę na obraz, bo nie mam okna
Z tym widokiem na jesienne pola.
XXX
Cud natury Pani Jesień,
Czy nam w sercu coś doniesie?
Może w koszu złotą brosze?
Ustrugana, z wiatrem gnana,
Z liścia tkana czy z kasztana?
Złotą wolisz z pędzla Joli?
Z OBRAZU JOLI
Namalowała Anioła
Na starej desce
A w desce była dziura
Jego twarz w dziurze umieściła
Niemy a jakże mówiący
Niewidzący a widzący
Stróż, od ramion opiekuńczych
Ochrania nimi, gdy śpimy
W snach zobaczymy jego twarz