DWA KUBKI
Poranna kawa z widokiem na Tatry,
Dwa kubki pełne zachwytu i wiatru,
Jego i jej, nie ważne w który ten czar.
Dwa, podobne: kubek w kubek,
Już tak od dziesięciu lat.
Wciąż zapatrzeni w siebie.
Moi sąsiedzi, dwa kubki.
W oczach ich widzę ten pejzaż Tatr
I niechaj już tak, do złotych godów trwa.