DZIWY PRZYRODY i CZAS
W środku lata, w czas najbujniejszej zieleni
Martwa natura –
Pień dębu.
Ileż w tej śmierci jest piękna?
Zeschnięty liść dębu oplata spróchnienie,
A tam jeszcze w zieleni mchu czy w hubie,
Które przywarły do spróchnienia –
Pulsuje życie.
Spróchniała kładka przerzucona przez leśne bajoro
Jeszcze się nie zatapia.
Podtrzymują ją miecze tataraku.
Dębowe trojaczki ze stulecia w stulecie –
Potężnieją w jednym pniu.
Zakorzenione w macierzy,
Nierozdzielone przez czas.
Minutka czasem jest wiecznością –
Więc przechodzi do historii
Deszczowy dzień dziś w mieście P.
I te dziwy przyrody uchwycone na kliszy.
Foto Jaroslaw Sikora